Jak nie zaczynać

2025-09-04

Jak uniknąć efektu „zacznę od poniedziałku”? Wakacje dobiegły końca, a zatem pojawia się pytanie: Jak zacząć naukę żeby nie spalić się na starcie? Początki bywają trudne, ale zamiast czekać na „idealny moment”, poświęć 5 minut na drobne zadanie. Zaczynamy?

Skąd bierze się ta pułapka?

„Zacznę od poniedziałku”, „od nowego miesiąca”, czy „od jutra” to klasyczne wymówki, które dają nam iluzję kontroli. Mamy poczucie, że planujemy, ale tak naprawdę odwlekamy działanie.

Metoda 5 minut – sposób na przełamanie

Badania nad prokrastynacją pokazują, że najtrudniejsze jest… zacząć. Warto więc ustawić sobie poprzeczkę nisko – zobowiązać się do 5 minut nauki. W większości przypadków te „5 minut” przeradza się w 30 minut i więcej – bo ten najtrudniejszy moment mamy już za sobą.

Dlaczego to działa lepiej w grupie lub z nauczycielem?

Kiedy masz kogoś, kto oczekuje od Ciebie postępów, trudniej się wymigać od działania. Grupa lub nauczyciel to nie tylko wsparcie, ale i delikatna presja, która pomaga zacząć nawet wtedy, gdy brakuje motywacji.

Jak to robimy w Akademii?

Na naszych zajęciach uczniowie dostają krótkie zadania „startowe” – wystarczająco proste, by od razu wejść w rytm nauki. To buduje poczucie sukcesu i naturalnie pcha do dalszej pracy.

Małe kroki

Efekt „zacznę od poniedziałku” można pokonać małymi krokami. Nasi uczniowie uczą się, jak wykorzystać prostą zasadę 5 minut, by wejść w rytm nauki i utrzymać go przez cały rok.